Ciąg dalszy prac
Trochę mnie nie było ale u nas się działo dosyć sporo: fundament zaizolowany, pach zageszczony, kanalizacja rozłożona, chudziak wylany. Miało być trochę wcześniej a tu zalatwili nas "piaskarze", którzy z 12 transportów przez 2 dni przywiezli aż 2. Z pomocą przyszła firma koparkowa, i wszystko wydarzyło się po weekendzie w kilka godzin. Podziękowania dla szefa koparkowych! Dodatkowo dużo lepsza cena i świetne podejście do inwestorów piaskowych. Chudziak miał być wylany w czwartek a wylalismy w środę wieczorem.
Dzisiaj rano pojechaliśmy po oferty i w jednej hurtowni dostaliśmy świetną. W zasadzie po 2h już dzwoniono do nas że kierowca czeka na wytyczne dokąd zawieźć materiał.